Iwan Ajwazowski
Urodzony w 1817 roku w Teodozji Iwan Ajwazowski miał również polskie korzenie. Jego ojciec pochodził z polskich Ormian i z Polski przeprowadził się na Krym. Ajwazowski zdobywał wykształcenie w symferopolskim gimnazjum oraz Akademii Sztuk w Petersburgu.
Zawsze starał się utrzymywać bliskie kontakty z ormiańską diasporą. W Petersburgu najbardziej lubił spędzać czas wśród Ormian. Osiadłszy na stałe w Teodozji zawsze starał się być pomocny swemu narodowi. Sfinansował budowę ormiańskiej cerkwi w Starym Krymie, a inne ormiańskie świątynie bezpłatnie udekorował swoimi płótnami. Często organizował charytatywne wystawy swoich prac, z których dochód przeznaczał na pomoc rodakom.
Ajwazowski ciężko przeżył turecką rzeż Ormian 1895-1896 wyrażając protest przeciwko barbarzyństwu Turków. Na znak protestu wyrzucił wszystkie swoje tureckie odznaczenia. W pomoc ocalonym zorganizował w Odessie wystawę, której 2000 rubli ofiarował Grekom i Ormianom.
Wśród twórczości Ajwazowksiego ważne miejsce zajmowała tematyka Ormian. Do nich należą takie obrazy jak: "Dolina góry Ararat", "Ararat", "Jezioro Sewan", Chrzest narodu ormiańskiego". Był także autorem obrazów z genocydu Ormian, np. "Ormianie załadowani na okręt" i "Ormianie żywcem wrzucani do Morza Marmara".
O twórczości Ajwazowskiego mówi się jako o sztuce zwycięstwa człowieka w walce o swoje człowieczeństwo, sztuce buntu i odrzucenia despotyzmu i przemocy. Ajwazowski to artysta nieposkromionego pragnienia wolności, który nieustannie składa jej hołd. Przede wszystkim jednak, to piewca piękna, jakie na każdym kroku objawia nam przyroda.
Księżycowa noc. Teodozja
Ajwazowski w czasie swojego życia wiele podróżował, jednak urodził się i zmarł w Teodozji (1817- 1900). Oprócz ulicy, pomnika, muzeum, dworca, jest tu nawet dzielnica zwana Ajwazowką. Sławna jest również fontanna, którą w darze dla ukochanego miasta osobiście zaprojektował i ufundował.
Wybrzeże
Pośród fal
Muzeum Ajwazowskiego zostało założone i zaprojektowane przez samego malarza, a zaprezentowane obrazy są perfekcyjnie oświetlone i eksponowane. Główna część muzeum umieszczona w domu, w którym mieszkał Ajwazowski, obejmuje 59 obrazów i dotyczy najważniejszego nurtu jego twórczości. Są tam obrazy morza, statków, bitew morskich i portów, również tego w Teodozji.
Sztorm na morzu
Rozbitkowi
Odessa w świetle księżyca
Ajwazowski był członkiem, liczącej w tym mieście już kilkaset lat, diaspory ormiańskiej, a jego grób znaleźć można przy jedynym czynnym do dzisiaj kościele ormiańskim w Teodozji - kościele św. Sarkisa. Grobowiec ten z jednej strony opisany jest po rosyjsku, a z drugiej po ormiańsku. Według tego drugiego napisu malarz nazywał się Howannes Ajwazjan.
Wrak
Wanda Staroniewicz (Gość):
Pracowałam w bibliotece Wyższej Szkoły Plastycznej w Gdański o przeglądałam albumy. Pod wpływem jego obrazów powstała jedna z moich piosenek Ballada o Rudej Marii latarniczej. W Sopocie jest teraz wystawa jego obrazów. Właśnie zaraz tam pójdę. Cieszę się, że będę mogła zobaczyć tyle jego obrazów . W
anda
Gość (Gość):
Marzyłam zwiedzić miasto, w którym urodził się i zmarł ten wielki artysta, jego muzeum. Czy teraz, po wydarzeniach na Krymie, będzie to możliwe? Wątpię. Bardzo żałuję, że odłożyłam swoje marzenia "na potem".
Gość (Gość):
Jestem pod ogromnym wrażaniem tych obrazów. Kiedy zobaczyłam je po raz pierwszy... na serio, serce zaczęło bić mi mocniej. Piękno...
Gość (Gość):
Byłam w Muzeum Ajwazowskiego
Nie da się jego obrazów z zadnymi porównać.
U niego morze wychodzi z ram obrazów
Polecam kazdemu kto będzie na Krymie w Teodozji-niech idzie i obejrzy.
Gość (Gość):
W jezyku polskim mówimy i piszemy Waszyngton a nie "Łoszington" czy Washingon, tak samo mówimy i piszemy Teodozja a nie "Fieodosja" albo Феодосия. Byliśmy tam z mężem w ubiegły weekend - przepiękne obrazy, bardzo przyjemne miasto, cudowna zatoka. Morze mieni się w słońcu mnóstwem odcieni. Jak się okazało, z kolorami wody morskiej Ajwazowki nie fantazjował, a oddawał realne piękno.
Kamczatka (Gość):
CO TO ZA MIEJSCOW0OŚĆ TEODOZJA PRAWDOPODOBNIE CHODZI O FEODOZJA W KTÓREJ ZNAJDUJE SIĘ MUZEUM I GRÓB MALARZA .MUZEUM I ZWIEDZANIE MIASTA POLECAM ,WIDZIAŁEM I DO DZIŚ WSPOMINAM./A MOŻE JEDNA MIEJSCOWOŚĆ MA DWIE NAZWY/