Niemcy na Krymie
Pierwsi "Germanie" pojawili się na Krymie już w III w. (Goci), jednak, szybko zasymilowali się z miejscową ludnością oraz innymi napływającymi plemionami, i nie zachowali swych narodowych osobliwości.
Po 1500 lat przybyła kolejna grupa ludów germańskich - Niemcy. Przybywali oni na zaproszenie cara Rosji, zbudowali osady i w przeciwieństwie do swych poprzedników zachowali swe tradycje. W czasie drugiej wojny światowej krymscy Niemcy znaleźli się między młotem a kowadłem. Niemieccy faszyści uważali ich za niemieckich zdrajców i komunistów, a radzieckie NKWD z kolei widział w nich niemieckich nazistów. Dlatego, ci którym udało się przeżyć wojnę zostali deportowani przez władze Rosji na Syberię i do Kazachstanu. Przez długie lata Niemcom nie zezwalano na powrót na Krym, wielu jednak nigdy nie zaprzestało walki i w końcu uzyskało pozwolenie na powrót do rodzimych wiosek i miast. Wielu jednak pod wpływem trudności biurokratycznych jakie im stawiano na każdym kroku rezygnowało i na miejsce powrotu wybierało Niemcy.
Niemcy zaczęli się przesiedlać na półwysep krymski w końcu XVIII i na początku XIX w. W 1804 car Aleksander I wydał dekret zezwalający Niemcom na osiedlanie się na Krymie. Oficjalne kolonie niemieckie zarejestrowano w 1805 roku. Znajdowały się one w powiecie Symferopola oraz Teodozji. Część zaczęła też budować się w Sudaku, dosłownie u stóp twierdzy genueńskiej. Przyjeżdżająca ludność pochodziła z całego terytorium Niemczech, a także ze Szwajcarii oraz Austrii.
W drugiej połowie XIX w. przyjechała kolejna grupa niemieckojęzycznej ludności. Tym razem, nie rozdawano już ziemi za darmo, ale wciąż można ją było nabyć za nieduże pieniądze. Nic więc dziwnego, że Niemcy niekiedy wykupywali całe regiony.
Znany niemiecki profesor Edward Jung na przykład kupił cała dolinę Koktebel. W 1865 roku na Krymie było 65 miejscowości gdzie zamieszkiwała ludność niemiecka. Wśród niej znajdowało się wiele ludzi niezwykle przedsiębiorczych. Jeden z piekarzy w Teodozji, Resler, w niedługim czasie stał się jednym z najbardziej wpływowych obywateli miasta. W Sudaku, inny Niemiec, Sztal, który posiadał 15 tyś. hektarów winnic, razem ze swym wspólnikiem położył fundamenty pod państwową uprawę winorośli i wytwórstwa win. W gospodarstwach wiejskich korzystano szeroko z technologii niemieckich uczonych.
Niemcy starali się nie tracić kontaktu ze językiem, w niemieckich miejscowościach obowiązkowo znajdowała się szkoła w której uczono po niemiecku.
W czasie Drugiej Wojny Światowej ludność niemiecka była z półwyspu masowo deportowana.
W czasie wojny wszyscy deportowani Niemcy w wieku od 16 do 60 lat powoływani byli do armii "sztandarowej" w której warunki nie były lepsze od tych w radzieckich łagrach. Razem z licznymi przymusowymi migracjami przyczyniło się to do wysokiej śmiertelności wśród krymskich Niemców.
13 grudnia 1955 Prezydium ZSRR wydało dekret o zniesieniu ograniczeń dla Niemców dotyczących miejsc zakładania osad. Po owym dekrecie wielu Niemców próbowało dostać pozwolenie na osiedlenia się na Krymie, jednak praktycznie wszystkim odmówiono. Udało się jedynie niektórym, w szczególności tym którzy ukryli swoje prawdziwe pochodzenie oraz kobietom zawierającym związki małżeńskie z mieszkańcami Krymu innych narodowości.
W roku 1972 wydano dekret, w którym zniesiono ostatnie ograniczenia stawiane deportowanej ludności. Wracający Niemcy skupili się w regionach Jantarnoje, Nowopokowka, Kranogwardiejska. W regionach Jantarnoje osiadły rodziny przybyłe z Omska ("sybirscy Niemcy") oraz Kazachstanu. Pierwsze dwie niemieckie rodziny sprowadziły się w latach 1973-1974, zaś w 1991 we wiosce mieszkało już ponad 50 Niemców. Niemiecka ludność Nowopokowka jest najliczniejsza, żyło tam około 40 rodzin. W roku 1989 na Krymie żyło już około 3265 Niemców.
Obecnie bardzo aktywnie działa życie kulturalne mniejszości niemieckiej. W 1990 powstało towarzystwo jednoczące radzieckich Niemców, które po trzech latach zostało przemianowane na Republikańskie Towarzystwo Niemców Krymu "Widergebunt". W centach regionalnych towarzystwa tworzone są różne organizacje kulturalne. Najsławniejszą z nich jest znany na Krymie zespół jałtański "Jaskółcze Gniazdo". Ponadto działają szkoły niedzielne, wychodzi gazeta: "Nadzieja" (w niemieckim i rosyjskim języku). Ponadto mniejszość niemiecka organizuje często festiwale niemieckiej kultury.
Niestety, obecnie ludność niemiecka masowo opuszcza Krym i przenosi się do Niemiec. W latach 80-tych w Nowopokowkie żyło jeszcze 40 rodzin, dziś już tylko 10. Ci, którzy pozostali, już załatwiają dokumenty potrzebne do wyjazdu do Niemiec.
Na dzień dzisiejszy najważniejszym zadaniem struktur państwowych odnośnie mniejszości niemieckiej jest pomoc rodzinom, które wciąż chcą wrócić z deportacji. Celem jest odnowienie i zachowanie kultury tej narodowości, której historia związana była z Krymem na przestrzeni blisko dwóch wieków.